Zapisy (3/3)

Witam. Zatem jesteś na tyle odważny, żeby tutaj zajrzeć? A może to oznaka desperacji? Powód twojego przyjścia nie jest ważny. Wystarczy, że wypełnisz jeden z poniższych formularzy. Pamiętam o dokładnym wypełnieniu danych. Informacje tutaj zapisane, nie będą prześladowały was przez całe życie. W końcu człowiek, żeby przystosować się do nowych sytuacji, musi się nieco zmieniać. Zatem, powodzenia!

Kod:

[b]Imię i nazwisko:[/b]
[b]Wiek i płeć:[/b]
[b]Wygląd:[/b]
[b]Charakter:[/b]
[b]Historia postaci:[/b]
[b]Profesja:[/b]
[b]Kraina, miasto:[/b]
[b]Data rozpoczęcia przygody:[/b]
[b]Starter:[/b]
[b]Cel/e:[/b]
[b]Towarzysz:[/b]
[b]Rywal:[/b]
[b]Dodatkowy ekwipunek*:[/b]
[b]Sceny 18+?[/b]
[b]Ulubione typy?*[/b]
[b]Znienawidzone typy?*[/b]
[b]Ulubione 10 Pokemonów:[/b]
[b]Czego oczekujesz od gry:[/b]
[b]Ewentualne prośby*:[/b]
[b]Inne uwagi*:[/b]

Imię i nazwisko: Wiadomo
Wiek i płeć: Jak wyżej
Wygląd: może być opis lub obrazek, jednak najmilsza byłaby fuzja
Charakter:
Historia postaci:
Profesja: Przez ukośnik można dać profesją dodatkową (np. zielarz, haker) wynikającą z historii.
Kraina, miasto:
Data rozpoczęcia przygody:
Starter: Jeśli to pole zostanie puste, zostaną wam wylosowane trzy stworki do wyboru
Cel/e:
Towarzysz: wygląd (najlepiej link) + krótki opis
Rywal: Jak wyżej
Dodatkowy ekwipunek*: chodzi o rzeczy nie pokemonowe (np. lina, szpadel, gaz pieprzowy)
Sceny 18+?
Ulubione typy?*
Znienawidzone typy?*
Ulubione 10 Pokemonów:
Czego oczekujesz od gry: Więcej akcji? Mniej walk? Spotkania z Popiołem Keczupem i spółką?
Ewentualne prośby*: Chcesz mieć harem siatkarzy? A może kolację z Hannibalem Lecterem? Tutaj możesz o to poprosić
Inne uwagi*: Czyli to, co nie pasuje do innych podpunktów

*nieobowiązkowe

Dobra, raz kozie śmierć ;.;

Imię i nazwisko: Astrid Andersson
Wiek i płeć: 16 lat, kobieta
Wygląd:
Astrid to wysoka, szczupła dziewczyna. Ma dość długie, jasnobrązowe włosy (sięgające mniej więcej do ramion) i ciemnoniebieskie oczy, które częściowo przykrywa, lekko ścięta pod ukosem, grzywka. Najczęściej ma na sobie koszulę w czarno-czerwoną kratkę, ciemne dżinsy i wygodne buty, przypominające wyglądem trampki.
Charakter:
Astrid jest nieśmiałą nastolatką. Nie lubi być w centrum uwagi, więc praktycznie zawsze trzyma się na uboczu. Kontakty z innymi są jej piętą Achillesową. Czasem boi się nawet odezwać, żeby nie palnąć jakiejś głupoty, przez co niektórym wydaje się straszliwie nieuprzejma. W rzeczywistości jest bardzo miłą i wrażliwą osóbką. Łatwo ją zranić, jednak dziewczyna nie chowa zbyt długo urazy. Jest zdecydowanie typem człowieka, który najpierw myśli, a potem decyduje się na ruch. Nie może znieść, gdy komuś dzieje się krzywda, dlatego właśnie zdecydowała się pójść w stronę medycyny. Jest gotowa w każdej chwili stanąć w obronie przyjaciół.
Historia postaci:
Od kiedy pamiętam opiekowała się mną rodzina zastępcza. Nigdy nie poznałam swoich biologicznych rodziców. Zawsze gdy próbowałam poruszyć ich temat, moi opiekunowie unikali odpowiedzi na zadawane im pytania lub też odpowiadali ogólnikami. Mimo wszystko nie mogłam narzekać. Ann i Eric Anderssonowie, bo tak właśnie nazywali się moi prawni rodzice, kochali mnie jak własną córkę. Miałam wszystko, czego potrzebowałam.
Mówiąc o dzieciństwie nie mogę także zapomnieć o osobie, dzięki której wspominam najmłodsze lata z uśmiechem na twarzy. Był nią mój najlepszy i jedyny przyjaciel, August. Był synem Państwa Nilssonów, chociaż z wyglądu był ich zupełnym przeciwieństwie. Zawsze o kilka centymetrów wyższy ode mnie brunet o szafirowych oczach. Gdy poszłam do podstawówki, byłam obiektem kpin z powodu moich rodziców, więc kiedy August jako jedyny stanął po mojej stronie, oboje staliśmy się "ufoludkami". Ale nam to nie przeszkadzało, uwielbialiśmy przebywać w swoim towarzystwie.
Momentem przełomowym w moim życiu i największą tragedią dla Augusta było wybuchnięcie pożaru w domu Państwa Nilssonów. Po dziś dzień nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Ogień pochłonął wszystkie piętra, zabierając życie rodzicom mojego przyjaciela, a samego bruneta poważnie parząc.
Po tym zdarzeniu August był zmuszony wyjechać do miasta, położonego w odległej części Hoenn, gdzie miał przejść serię przeszczepów, a ja zostałam sama. Wiele razy w moich snach pojawiał się obraz płonącego budynku i za każdym razem widziałam zarys sylwetki człowieka utykającego na lewą nogę.
Od tamtego dnia minęło już 6 lat. Rozpoczęłam naukę w klasie o profilu medycznym, zaprzyjaźniłam się także z kilkoma nowymi osobami. Chociaż wciąż pamiętałam o swoim przyjacielu, moje życie zaczęło się powoli układać. I właśnie wtedy otrzymałam tajemniczą paczkę. Znajdował się w niej podstawowy ekwipunek trenerski i biało-czerwona kula z duszkiem zamkniętym w środku. Do przesyłki dołączona była również krótka wiadomość:
Spotkajmy się Mieście Foothill. To pilne, As.
Po przeczytaniu liściku serce zabiło mi mocniej. As? Przecież to przezwisko wymyślił August!
I chyba pierwszy raz w życiu kontrole na umysłem przejęły moje uczucia. Już nazajutrz byłam gotowa do drogi.
I tak oto niespodziewanie zaczęła się moja przygoda.
Profesja: Trenerka
Kraina, miasto: Region Hoenn, miasto dowolne.
Data rozpoczęcia przygody: Dowolna.
Starter: Shuppet
Cel/e:
- Odnalezienie Augusta.
- Uzyskanie od niego owych pilnych wiadomości.
- Odkrycie tajemnicy dzieciństwa i tragicznej nocy, podczas której wybuch pożar.
Towarzysz: -
Rywal: -
Dodatkowy ekwipunek*: -
Sceny 18+? Niech Cię poniesie wyobraźnia.
Ulubione typy?* Ogień, trawa, smok
Znienawidzone typy?* Robak, trucizna, kamień
Ulubione 10 Pokemonów: Treecko, Mudkip, Mareep, Charmander, Fletchling, Ralts, Larvitar, Riolu, Absol, Aron
Czego oczekujesz od gry: Właściwie to ciężko stwierdzić. Głównie zależy mi na ciekawej fabule. I to jest chyba dla mnie najważniejsze.
Ewentualne prośby*: -
Inne uwagi*: Historia nie jest dość rozbudowana i jest to jedynie propozycja zarysu fabuły. Starałam się nie narzucać zbyt wielu faktów i dać Ci jak największe pole do popisu. C:

Imię i nazwisko: Amanda Powell
Wiek i płeć: No nie wiem jakiej płci może być ktoś kto się nazywa Amanda... //sprawdza jak Piku// kobieta lat 17.
Wygląd:
Charakter: Szkoda, że tymi emotikotkami (celowy zabieg) nie można zastąpić nudnego opisu, który i tak nic nie wnosi do fabuły. No ale skoro trzeba... Amanda to "zła dziewczyna" przechodząca wieczny okres buntu młodzieńczego. Czuje, że świat jest niesprawiedliwy co determinuje w niej często niemoralne zachowania, gdyż odrzuca jako takie ramy, które ograniczają ją w jakikolwiek sposób. Jedynym wyznacznikiem jej działań jest jej ego, poza tym nic nie ma znaczenia.
Historia postaci:
Światem nigdy nie rządził bóg. Właściwie żaden z nich nie miał takiej mocy. Gdyby wszystkie złe bóstwa i wszystkie dobre grałyby w piłkę, prawdziwe źródło wszelkiego istnienia byłoby murawą pod ich stopami, niebem i grzejącym wszystko słońcem. I tak samo jak one nie ingerowałby w tą całą zabawę.
Ale kto jest sędzią? Tu właśnie zaczyna się cała historia. Każde z istnień w cyklu reinkarnacji dąży ku doskonałości. A gdy ją osiągnie wraca do źródła, poza czasem i przestrzenią aby zasiąść w radzie. To niezwykła organizacja, stojąca ponad wszystkim, która zajmuje się tylko i wyłącznie jednym, utrzymaniem świta w równowadze tak, aby rozwój jednostek mógł iść dalej na przód w swoim naturalnym tempie.
W pewnej chwili, jednej z nitek czasu, w wielkim kłębku gdzie nic nie jest tak jak powinno być. Gdzie ludzki rozum przestaje wystarczyć aby zrozumieć rada wezwała do siebie jednego z aniołów. Ten przybył chcąc, czy też nie gdzie wprost przedstawiono mu oczekiwania względem jego osoby.
- Potrzebujemy ciebie, musisz zstąpić na ziemię gdyż równowaga tam jest zachwiana.
Ozwały się miliony połączonych w jedno, bezosobowych głosów. Anioł wiedział co to znaczy, każdy kto ma choć trochę wiedzy by rozszyfrował te słowa. Wszak z wymiaru niematerialnego nie ma innej drogi do materialnego jak tylko umrzeć aby odrodzić się ponownie. Mimo usilnych starań nieszczęśnik został uśmiercony z woli świadomości zbiorowej. Śmierć anioła? Zabawne czyż nie? Zwłaszcza, że wystarczyło poczekać, a prędzej czy później ktoś by go uśmiercił. To, że pomoc była potrzebna teraz... to nic nie znaczy! W końcu, reinkarnować można w dowolnym momencie dziejów, nawet w przeszłości. Ta świadomość wryła się w umysł odchodzącej w niepamięć istoty. W końcu nie został zabity aby odrodzić się akurat teraz, a po to aby nie żyć dalej...
Dusza, która mimo wszystko jest nieśmiertelna przeszła do swej kolejnej postaci. Potężny anioł, stał się bezbronną, małą dziewczynką zrodzoną w patologicznej rodzinie. Amanda wylądowała w wieku dziecięcym w domu dziecka, gdzie spędziła znakomitą większość swojego życia doczesnego. Nie była to sielanka, a raczej męka usiana wagarami, kłótniami i ogólnym buntem. Pewnego dnia, dziewczyna otrzymała od swoich wyrodnych rodziców pokeball z Onixem "na przeprosiny", co tylko wzbudziło w niej gniew. Co prawda nie odrzóciała prezentu jednak to było dlań impulsem do opuszczenia tego miejsca. Po prost uciekła... odeszła... zniknęła... Od teraz nie ma tamtej Amandy, jestem tylko ja!
Profesja: Trener
Kraina, miasto: Nibylandia... właściwie to się nie znam i jest mi wszystko jedno
Data rozpoczęcia przygody: Szczęśliwi czasu nie liczą, zdam się na ciebie
Starter: Onix samiec
Cel/e: Być mistrzem pokemon! Taki cel ma Amanda!
Towarzysz: Chwilowo nie, jednak nie wykluczam możliwości spotkania podesłanego przez MG NPCeta.
Rywal: Jak wyżej.
Dodatkowy ekwipunek*: ~*~
Sceny 18+? Mogą być, mi to tam nie robi
Ulubione typy?* ~*~
Znienawidzone typy?* ~*~
Ulubione 10 Pokemonów: Steelix, Kingler, Ampharos, Shiftry, Swoobat, Talonflame || Avalugg, Torterra, Seviper, Areodactyl
Czego oczekujesz od gry: Zabawy
Ewentualne prośby*: Brak
Inne uwagi*: Brak

Imię i nazwisko: Victor Moore
Wiek i płeć: 20, mężczyzna
Wygląd: avatar
Charakter: Chłopak, który kocha marzyć. Marzeniami jest usłane jego życie. Obrał jeden cel i do niego dąży za wszelką cenę. Uwielbia wszelkiego rodzaju zagadki i tajemnice. Zawsze stara się doprowadzić wszystko do końca. Panicznie boi się pająków.
Historia postaci:
Victor od małego interesował się tajemnicami, a przede wszystkich bajkami i filmami, w których główni bohaterowie rozwiązywali zagadki. Siadał wtedy wygodnie w fotelu i wspólnie z nimi pragnął rozwikłać zagadkę. Gdy w telewizji leciała transmisja nikt nie mógł mu przeszkadzać, był prawie jak uzależniony od tego. Wychował się w porządnym domu, nigdy niczego mu nie brakowało. Żył jak panicz, każda zachcianka była spełniona. Jako młodemu chłopakowi bardzo się to mu podobało. Jednak gdy podrósł – zaczęło go to zastanawiać. Rodzice nigdy nie opowiadali o swojej pracy, zawsze zmieniali temat. Coraz bardziej go to interesowało. Smykałka do zagadek rozwijała się razem z nim. W końcu jego zachłanność była większa, od rozumu. Pewnej nocy rodzice zostali zaproszeni na uroczystą kolację do sąsiadów. Victor postanowił podkraść się i podpatrzeć. Delikatnie zaglądał przez okna. Cała kolacja wyglądała na zwyczajny posiłek. Jedzenie, picie i aż 15 gości. Była dość widowiskowa. Mimo, że to on obserwował czuł na sobie wzrok innego człowieka. Jednak nikogo nie zauważył. Podczas kolacji nadeszła pora deseru. Wtedy wszyscy udali się do salonu. Tam oprócz współbiesiadników, których wcześniej widział na fotelu siedział stary już człowiek. Każda z obecnych tam osób oddała mu cześć z najwyższą godnością. Tak jakby był królem, szefem. A na pewno kimś ważnym. Usiedli wokół niego w półkole, o czymś rozmawiali. W pewnym momencie starzec zamachnął ręką, a do salonu został wprowadzony zmasakrowany człowiek. Jakby wyjęty prosto z wraku samochodu. Matka Fabiana wstała i wbiła temu człowiekowi nóż poniżej gardła.
Victor od razu stamtąd uciekł. Nie chciał więcej tego oglądać. Wrócił do siebie i z barku wyjął dużą butelkę jego własnego alkoholu. Wypił ją prawie, że duszkiem. Chciał zapomnieć. Nie wiedział, co myśleć. Obudził się nazajutrz. Zszedł na śniadanie i ja gdyby nigdy nic zjadł posiłek z rodzicami. Podczas posiłku oznajmił im, że więcej nie chce chodzić do szkoły średniej. Wykształcenie, które do tej pory zdobył w zupełności mu wystarczy. Zamierzał spełnić swoje marzenie i samemu rozwiązywać zagadki.  Niestety w sercu był jeszcze jeden powód. Dowiedzieć się wszystkiego o wczorajszym zajściu i gościach. W końcu będzie mógł przekonać się czym jego znajomi się fascynują podczas trenowania, walk czy pokazów.
Profesja: Trener/Detektyw
Kraina, miasto: Mauville, Hoenn
Data rozpoczęcia przygody: 15 września 2015
Starter: Rattata (mała myszka, której bez problemu można założyć kamerkę i podsłuch)
Cel/e: Stać się niezależnym * Rozpocząć pracę w roli detektywa * Może praca w policji * Dowiedzieć się kim byli ludzie na obiedzie * Dowiedzieć się kim była ofiara * Dowiedzieć się co wspólnego mają z tym rodzicie * Poznać zamiary ludzi z obiadu * Przeżyć przygodę * Wbijać kolejne poziomy zaawansowania umiejętności detektywistycznych * Spotkać miłość * Założyć rodzinę * zbudować dom * spłodzić syna * posadzić drzewo (ostatnie 4 fakultatywnie)
Towarzysz: na razie brak, nie mam nic przeciwko wprowadzeniu
Rywal: tajna organizacja? na to by wychodziło, ale nie ma problemu aby pojawił się rywal na tle zawodowym lub trenerskim
Dodatkowy ekwipunek*: notatnik, zestaw ołówków, mp3, gaz pieprzowy (no co ... złoczyńcy są wszędzie) scyzoryk, lupa, długopis z UV, tablet z internetem (chyba, że te funkcje może pełnić pokedex), mini kamera, mini dyktafon, pamięć USB 128GB
Sceny 18+? Jeżeli się nie boisz.
Ulubione typy?* Mrok, Smok, Stal, Psycho
Znienawidzone typy?* Robak ... Pająki brrrr
Ulubione 10 Pokemonów: Salamance, Malamar, Mawile, Alakazam, Honedge, Pidgeot, Raticate, Crobat, Pangoro, Lucario
Czego oczekujesz od gry: Akcji, zagadek, kryminału, humoru, przygody
Ewentualne prośby*: Nope ...
Inne uwagi*: Nope ...